Wczasy, wczasy i po wczasach...

T ak jak obiecywałem, wrzucam wrażenia z wczasów z Zu i M. Link do tekstu z przygotowań znajdziecie TU . Udało się. Tzn. udało się wyjechać i udało się wrócić bez większych problemów. Jak już pisałem w tekście z przygotowań, wybraliśmy się na wczasy do Władysławowa, a właściwie to do Chłapowa. To oddzielna miejscowość ale dużo spokojniejsza. Cichutka okolica, 400 metrów do plaży, prawie 2 Km do deptaka w centrum Władysławowa, kilka knajpek, piękne widoki z klifu, łagodny zjazd do plaży, płaskie chodniki do spacerowania i Ocean Park. Nasz pensjonat, który starannie wybierałem, posiadał fajnie wyposażoną salę zabaw oraz plac zabaw. Posiadał również krzesełko do jedzenia dla maleństw i opcjonalnie łóżeczko turystyczne jako dostawkę. Idealne miejsce na wyjazd z dzieckiem. Jedynym mankamentem jest dość znaczna różnica poziomów. O tyle o ile jak się wychodziło na spacer to szło się fajnie z górki o tyle wracać trzeba było pod górę. Ale od ...